grudzień grudzień tak mówią o nim ludzie
Jeśli jesteś tego ciekaw, to koniecznie sprawdź horoskop zdrowotny dla Ryb na grudzień. Gwiazdy mogły przygotować dla Ciebie ciekawe niespodzianki, których z pewnością się nie spodziewasz. Czy czekają Cię jakieś zmiany i zawirowania? Wszystkich szczegółów możesz dowiedzieć się z horoskopu o zdrowiu na grudzień dla Ryb.
Tak mówią o mężczyźnie, który między 1992 a 1996 r. ocknął się nieopodal torów kolejowych. Nie pamiętał jak się nazywa, skąd pochodzi, a w lustrze nie rozpoznał swojej twarzy.
Dlatego gdy w takich dyskusjach mowa o tym, że ktoś jest uprzywilejowany, celem takiego wskazania nie jest skłonienie tej osoby do wstydzenia się czy przepraszania. Jest nim uświadomienie, że korzysta z przywileju systemowego w tym zakresie i że warto aby dążyła do systemowej zmiany mającej na celu likwidację tego przywileju.
25 listopada 2023, 12:30. Każda twoja decyzja zmienia trochę świat wokół ciebie. CC0. Zobacz horoskop zdrowotny na grudzień dla Byków i przekonaj się, co gwiazdy przygotowały dla Ciebie. Sprawdź, co Cię czeka, jeśli należysz do Byków. Gwiazdy znają już horoskop zdrowotny przygotowany dla Ciebie. Jaki będzie Twój stan zdrowia w
Kabula: Stało się dokładnie odwrotnie. Nie widziałam mamy i reszty rodziny od czterech lat. Opowiem coś, żeby lepiej zilustrować, co wtedy czułam. Wyobraź sobie, że jesteś głodna, a przed tobą są dwie grupy ludzi. Jedni mają dużo jedzenia, ale nie chcą się nim podzielić. A drudzy mają go bardzo mało, ale i tak ci je dają.
nonton film a frozen flower drakor id sub indo. Sylwia Grzeszczak zdradza kulisy „The Voice of Poland": Nie liczyło się, czy śpimy dwie czy trzy godziny [WIDEO] Data utworzenia: 5 grudnia 2021, 14:10. Sylwia Grzeszczak zadebiutowała w 12. edycji „The Voice of Poland" w roli trenerki. Piosenkarka tak bardzo przeżywała losy swoich podopiecznych, że dzwoniła do nich nawet o drugiej w nocy z radami i prośbą, by jej coś zaśpiewali, o czym opowiedziała nam tuż po finale muzycznego show TVP2. Sylwia Grzeszczak na finale 12. edycji „The Voice of Poland". Foto: - / AKPA 12 edycję „The Voice of Poland" zwyciężyła Marta Burdynowicz z drużyny Justyny Steczkowskiej. Tymczasem Rafał Kozik z grupy Sylwii Grzeszczak zajął w programie zaszczytne trzecie miejsce. I jak zapewnia nas, cieszy się z sukcesu swojej koleżanki. – Gratuluję Marcie. Nie jest mi przykro. Tu kibicowałem każdemu. Nie liczy się zwycięstwo, a to co jest między nami – zapewnił Fakt przed kamerą. A jak Sylwia Grzeczak ocenia finałowy werdykt? – Trzecie miejsce, które Rafał zająl to jest bardzo wysokie miejsce. Myślę, że o nim będzie się mówić cały czas. Jestem przekonana, że stworzy fantastyczne utwory. Drzemie w nim ogromny potencjał. Jestem dumna, że dotarł tak daleko. Wiedziałam, że on musi być w mojej drużynie. Rafał wie, w jaki sposób pokierować swoją drogą muzyczną – powiedziała Faktowi Sylwia, chwilę po finale „The Voice of Poland". Nie jest tajemnicą, że piosenkarka często zaskakiwała swoich podpopiecznych nocnymi telefonami. – Jestem nocnym markiem, ale Rafał też jest nocnym markiem. Zresztą nie tylko Rafał pracował ze mną w ten sposób. Reszta uczestników z mojej drużyny również. Z tego co wiem, nie narzekał. To była zabawa, bo chcieliśmy osiągnąć wspólny cel. Nie liczyło się dla nas, czy będziemy spać dwie godziny, cztery czy dwanaście. Mieliśmy wspólny cel, świetną zabawę, byśmy mogli przekraczać swoje granice. Ale fajnie, nie na ciśnieniu – opowiada nam. Przy okazji Sylwia Grzeszczak opowiedziała nam, jak będzie wspominać swój udział w „The Voice of Poland". – Byłam bardzo skupiona na moich uczestnikach. Starałam się najszczerzej oddać wszystkie moje emocje z całego serducha. Na tym się skupiałam. Jestem szczęśliwa z tego co się wydarzyło. Od początku kibicowałam swoim uczestnikom. Jestem dumna z Rafała. Jak wchodzę w temat, który jest dla mnie bardzo ważny, to skupiam się na nim w 100%. Tak było z „The Voice of Poland". Wynik bardzo mocno mnie usatysfakcjonował - mówi, a Rafał dodaje, że ma nadzieję, że jego serdeczne relacje z Sylwią przetrwają próbę czasu., Zobacz także – Fajnie by było, gdyby to przetrwało. Jestem pełny nadziei. Wydaje mi się, że złapaliśmy fantastyczne flow, więc nie będzie z tym problemu. Śledzcie nasze social media, bo na dniach wystąpimy z Sylwią na jednej scenie – zdradził nam Rafał Kozik. Przeczytaj też: Sylwia Grzeszczak skradła show w „The Voice of Poland”. Jej stylizacja była zjawiskowa, ale to, co przygotowała dla swojego finalisty... Żaden juror do tej pory nie zdobył się na taki gest! Wiktor Dyduła z „The Voice of Poland" zdradza kulisy show TVP2: Obawiałem się rywalizacji. Wiem, że różnie bywało... [WYWIAD] /1 - / AKPA Sylwia Grzeszczak jest dumna z Rafała Kozika. Masz ciekawy temat? Napisz do nas list! Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj. Napisz list do redakcji: List do redakcji Podziel się tym artykułem:
Data utworzenia: 26 grudnia 2009, 6:30. Kiedyś był bożyszczem mediów i cudownym chłopcem, którego chciała oglądać cała Polska. Dziś nikt nie chce o nim czytać, bo stracił całą świeżość i obrósł w pawie pióra. O kim mowa? Zobacz, o kim ludzie nie chcą czytać? Foto: Fakt_redakcja_zrodlo Przejrzeliśmy dokładnie statystyki popularności tekstów na naszej stronie i doszliśmy do zaskakującego wniosku - nie opłaca się już pisać o Tomku Kammelu. Jego nazwisko w tytule, to zapowiedź kompletnej klapy. Jego zdjęcie na pierwszej stronie, to prawdziwa strata miejsca. Nikt nie chce już klikać w teksty o byłym prezenterze. Skąd ta nagła zmiana? Przecież jeszcze kilka lat temu Tomek był uwielbiany przez widzów, a na dźwięk jego nazwiska tysiącom dziewczynom świeciły się przynosi codzienność. Kammel dawno już przestał być wyrazistym prezenterem pełnym optymizmu i życiowej energii. Kilka lat temu był uosobieniem sukcesu - chłopakiem znikąd, który zdobył telewizję. Każdy chciał być taki jak on. Dziś jest tylko jednym z wielu elementów znienawidzonego telewizyjnego systemu, w którym liczą się układy, pieniądze i władza. To dlatego Kammel walczący o powrót do telewizji nikogo już nie interesuje. Ot kolejny celebryta, który na chwile został odsunięty od stołu i teraz znowu chce się do niego przysiąść. Kolejna historia, której zakończenie kompletnie nie interesuje jest pewne. Kammel stracił dawną energię i jeśli nie zmieni czegoś w swoim życiu, raczej nie odzyska sympatii widzów. Bo kto chce oglądać prezentera, którego ani lubi, ani nienawidzi, tylko patrzy się na niego i czeka aż skończy.>>>>Kammel. Na lans czas jest zawsze! /11 Zobacz, o kim ludzie nie chcą czytać? Fakt_redakcja_zrodlo Pamiętacie, był kiedyś taki serial "Kasia i Tomek". Życie napisało do niego kolejne odcinki. Ale ta historia wcale nie jest taka zabawna /11 Zobacz, o kim ludzie nie chcą czytać? Fakt_redakcja_zrodlo Bezrobotny Kammel i jego porsche /11 Zobacz, o kim ludzie nie chcą czytać? Fakt_redakcja_zrodlo Kammel i jego skuter. Lans przez duże L /11 Zobacz, o kim ludzie nie chcą czytać? Fakt_redakcja_zrodlo Ta mina mówi wszystko. Kammel na aucie, poza telewizją, co dzień traci punkty /11 Zobacz, o kim ludzie nie chcą czytać? Fakt_redakcja_zrodlo Nazywam się Kammel. Tomasz Kammel przez dwa "M" /11 Zobacz, o kim ludzie nie chcą czytać? Fakt_redakcja_zrodlo Kammel w czapce. Lepsze to niż Kammel we fryzurze "na długiego jeża" /11 Zobacz, o kim ludzie nie chcą czytać? Fakt_redakcja_zrodlo Ups. Rozumiemy, że lans ma swoje prawa, ale oprócz lansu są jeszcze przepisy ruchu drogowego, a one mówią, że na skuterze trzeba jeździć w kasku /11 Zobacz, o kim ludzie nie chcą czytać? Fakt_redakcja_zrodlo Tomek wciska się do swojego porsche, bo ktoś zaparkował swoją brykę za blisko jego auta. Live is brutal /11 Zobacz, o kim ludzie nie chcą czytać? Fakt_redakcja_zrodlo Prawie jak irokez... /11 Zobacz, o kim ludzie nie chcą czytać? Fakt_redakcja_zrodlo ... i prawie jak Depeche Mode /11 Zobacz, o kim ludzie nie chcą czytać? Fakt_redakcja_zrodlo Masz ciekawy temat? Napisz do nas list! Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj. Napisz list do redakcji: List do redakcji Podziel się tym artykułem:
„Grudzień, grudzień, grudzień, tak mówią o nim ludzie, grudzień, grudzień, grudzień, odwiedził nas”, takim utworem przywitała przedszkolaków nasza znajoma Piosenka, która otworzyła przed nami pokój z drewnianymi instrumentami. Zwyczajem się stało, że nazwę instrumentu musimy sami odgadnąć. Ciekawe, czy i Wy zgadniecie: wyglądem przypomina dziwny, ogromny flet, a Pani, która na nim grała, bardzo mocno musiała w niego dmuchać. Tak ,to obój! Razem z nim zanurzyliśmy się w świąteczną atmosferę. Poznaliśmy historię dziadka do orzechów. Wspólnie zatańczyliśmy taniec kwiatów, a z gorącej Arabii przyjechały do nas tancerki, które zaprezentowały taniec kawy. Po nich nadszedł czas na tancerzy z Rosji. Ach, co to były za tańce! Na koniec z Piosenką wyczarowaliśmy śnieg i śpiewaliśmy „pada śnieg, pada śnieg”. Mam nadzieję, że dzięki nam uda się go przywołać… Pozdrawiam Pestka!
MAJ 1. Książka – mój przyjaciel 2. Baśnie, bajki, legendy 3. Ja i moi bliscy 4. Rodzina razem się trzyma 1. Moja mama najpiękniejsza jest i już, delikatna jak maleńkie płatki róż. Taka dobra, taka słodka niczym miód! No po prostu w każdym calu mama cud! Ref: Bo tak właśnie w życiu jest Każda mama jest the best Dziś usłyszy cały świat Żyj mamusiu nam sto lat! x2 2. A mój tata to jest taki super gość, przy nim znika każdy smutek, każda złość. Więc zaśpiewam dzisiaj tacie z wszystkich sił Że go kocham, chcę by zawsze przy mnie był! Ref: Bo tak właśnie w życiu jest Każdy tata jest the best Dziś usłyszy cały świat Żyj tatusiu nam sto lat! x2 KWIECIEŃ Wiosna wiosna Co słychać na wsi Z kulturą za pan brat Jestem kulturalny Marzec 1. Wielka wyprawa. 2. Nadchodzi wiosna. 3. Wiosna tuż, tuż... 4. Święta, święta biją dzwony. 5. Wielkanoc! Wiersz Danuty Wawiłow pt. ,, Wiosna’’ Idzie wiosna po świecie, piszą o niej w gazecie. Ma zziębnięte paluszki i we włosach kwiatuszki. Biega boso po trawie i chowa ptaszki w rękawie. Piosenka pt. ,, Pisanki, kraszanki '' Koszyczek z wikliny pełen jest pisanek, A przy nich kurczaczek i z cukru baranek. Przy baranku babka, sól, chleb i wędzonka, Oto wielkanocna świąteczna święconka. Ref. Pisanki, kraszanki, skarby wielkanocne, Pięknie ozdobione, ale niezbyt mocne. Pisanki, kraszanki, całe w ornamentach, Uświetniły nasze wielkanocne święta. Kłócił się z kurczakiem cukrowy baranek, Która najpiękniejsza ze wszystkich pisanek? Czy ta malowana, czy ta wyklejana, Czy zdobiona woskiem i pofarbowana Ref. Pisanki, kraszanki, skarby wielkanocne, Pięknie ozdobione, ale niezbyt mocne. Pisanki, kraszanki, całe w ornamentach, Uświetniły nasze wielkanocne święta. 3) Baranek kurczaczkiem długo się spierali, aż goście świąteczni do drzwi zapukali Wielkanocni goście czasu nie tracili potłukli pisanki jajkiem się dzielili. Ref. Pisanki, kraszanki, skarby wielkanocne, Pięknie ozdobione, ale niezbyt mocne. Pisanki, kraszanki, całe w ornamentach, Uświetniły nasze wielkanocne święta. Piosenka pt. ,, Daj rękę wiosenko '' Ciepły szalik śpi już w szafie, słońce zerka w okna. Obudziły się krokusy, bo wróciła wiosna. Ref. Daj rękę, Wiosenko i chodź razem z nami. Motylek cytrynek będzie nas prowadził. Zaspany tatarak przegląda się w wodzie i kwiaty się stroją na grządkach w ogrodzie. Wiosna w dresie kolorowym z żabką gra w zielone. Dziś kupiła sobie duże lody waniliowe. Ref. Daj rękę, Wiosenko i chodź razem z nami. Motylek cytrynek będzie nas prowadził. Zaspany tatarak przegląda się w wodzie i kwiaty się stroją na grządkach w ogrodzie. 1. Sport to zdrowie 2. Dbam o zdrowie 3. Siły przyrody 4. Cztery żywioły PIOSENKA: PORY ROKU 1. Cztery pory ma rok cały, każda inna, oczywiście. Zima w śniegu, wiosna w kwiatach, lato w słońcu, jesień w liściach. Ref. Wiosna, lato, jesień, zima, cztery pory rok nasz ma, każda różne zna zabawy, każda w co innego gra. 2. Wiosna lubi rower, piłkę, lato- łódki i skakanki, jesień – rolki, hulajnogi, zima – narty, łyżwy, sanki. Ref. Wiosna… 3. Wiosna stawia babki z piasku, lato kąpie się w basenie, jesień spaceruje w lesie, zima śnieg w bałwana zmienia. STYCZEŃ 1. Młodsi i starsi 2. Płynie czas. Piosenka: Czacza dla Babci Dziadka Dla babci czaczę tańczymy na lodzie Dla babci tańczyć możemy i co dzień Dla babci czaczę na soplach gra wiatr A my życzymy i śpiewamy tak Kochana babciu żyj sto lat Ciesz się wnukami i kochaj świat Kochana babciu żyj sto lat Śpiewaj z nami głośno cza cza cza Dal dziadka czacze tańczymy na lodzie Dal dziadka tańczyć możemy i co dzień Dal dziadka czaczę na soplach gra wiatr A my życzymy i śpiewamy tak Kochany dziadku żyj sto lat Ciesz się wnukami i kochaj świat Kochany dziadku żyj sto lat Śpiewaj z nami głośno cza cza cza Bo babcia z dziadkiem to nasze są skarby Malują uśmiech bez pędzla i farby I dla nich czaczę na soplach gra wiatr A my życzymy i śpiewamy tak Kochana babciu żyj sto lat Ciesz się wnukami i kochaj świat Kochany dziadku żyj sto lat Śpiewaj z nami głośno cza cza cza 1. Nadchodzi zima. 2. Świąteczne przygotowania 3. Wesołych Świąt! Piosenka pt.: GRUDZIEŃ GRUDZIEŃ Już od dawna z kolegą czekaliśmy na niego, aż przysypie ziemię śniegiem, wodę zmieni w lód. Wreszcie będzie tu z nami, jedzie do nas saniami, z nieba lecą srebrne gwiazdy, to prawdziwy cud. Ref. Grudzień, grudzień, grudzień, tak mówią o nim ludzie, grudzień, grudzień, grudzień, odwiedził nas. Jadą drogą saneczki, dzwonią srebrne dzwoneczki, a w nich sam Mikołaj z prezentami jedzie tu. Grudzień o nas pamięta i przynosi nam święta, więc na powitanie wszyscy zaśpiewajmy mu. Ref. Grudzień, grudzień, grudzień, tak mówią o nim ludzie, grudzień, grudzień, grudzień, odwiedził nas. Wiersz pt.: ZACZAROWANE DRZEWKO M. Terlikowska Choinka proszę pana jest chyba zaczarowana, bo zaraz wszystko odmienia: było szaro, a ona wchodzi do domu – zielona i spełnia marzenia. Choinka – niby królewna taka zielona i srebrna, taka czerwona i złota. A pod nią – nasze marzenia: Lalka dla Mani i miś dla Henia, nawet piłeczka dla kota. Dobrze się bawić przy świeczkach, tu miś, tu kot, tu laleczka. I spać nam nikt jeszcze nie każe. Choinka, proszę pana choinka zaczarowana – drzewko spełnionych życzeń. Listopad 1. Mój dom - Polska! 2. Moje hobby. 3. Ulubione zajęcia. 4. Coraz zimniej. Wiersz WŁADYSŁAWA BEŁZY ,, Katechizm polskiego dziecka " — Kto ty jesteś? — Polak mały. — Jaki znak twój? — Orzeł biały. — Gdzie ty mieszkasz? — Między swemi. — W గakim kraగu? — W polskieగ ziemi. — Czym ta ziemia? — Mą Ojczyzną. — Czym zdobyta? — Krwią i blizną. — Czy ją kochasz? — Kocham szczerze. — A w co wierzysz? — W Polskę wierzę. — Coś ty dla niej? — Wdzięczne dziecię. — Coś jej winien? — Oddać życie. Piosenka pt.,, A ja patrzę, a ja słucham " Kiedy pada deszcz za oknem, co jest suche, a co mokre? Mokre klony i topole, sucho jest pod parasolem! A ja patrzę na to wszystko, co daleko jest i blisko, a ja patrzę, a ja słucham, co mi nuci deszcz do ucha. W dole rzeka, w górze słońce, co jest zimne, co gorące? Słońce cieple ma serduszko, zimne fale w rzece pluszczą! A ja patrze na to wszystko, co daleko jest i blisko, fale szepczą mi do ucha, a ja patrzę, a ja słucham. A ja patrzę na to wszystko , co daleko jest i blisko, widzę rzekę, słońce, drzewa i cichutko o tym śpiewam. Tekst pochodzi z I. Idzie jesień przez świat. II. Jesienna przyroda. III. Koszyk Pani Jesieni. IV. Skarby jesieni. Piosenka MALOWAŁA JESIEŃ 1. Malowała jesień w parku wszystkie liście, na czerwono, brązowo, żółto i złociście. La, la , la, la, la, la, la , la, la, la, na czerwono, brązowo, żółto i złociście. 2. Przyleciała sroczka i usiadła z boku, przyglądała się, jak jesień barwi wszystko wokół. La, la , la, la, la, la, la , la, la, la, przyglądała się, jak jesień barwi wszystko wokół. 3. Wietrzyk to zobaczył i pędzi po lesie, kolorowe liście zrywa i ze sobą niesie. La, la , la, la, la, la, la , la, la, la, kolorowe liście zrywa i ze sobą niesie. wiersz pt. ,, Jesień " Agaty Bylickiej Jesień jest piękna i kolorowa, jesień to pora październikowa. Już puste pola i ogródki, dzień staje się krótki. Lecz to nie przeszkadza nikomu, by poczytać sobie w domu, o liściach, które z drzew spadają i piękne melodie grają. O ptakach, które odleciały i jesieni przywitać nie chciały. Choć wiatr wieje do ucha i szepcze, Że to plucha. Nie smuć się więc czytelniku, idź do parku zbierać liście. Gdy je pozbieramy, bukiet z nich poukładamy. Taki piękny bukiet możesz dać każdemu, kto chce wiedzieć o tej porze jak jest cudnie na dworze. "Każdy przedszkolak dobrze wie, że kiedy 20 wrzesień zbliża się, od najmłodszego, aż po starszaka, wszyscy świętują Dzień Przedszkolaka" Sówki świętowały bawiąc się wspólnie i biorąc udział w konkursach. Przedszkolaki zdejmowały i zakładały buty na czas, chodziły z piłeczką na talerzu, zmagały się z balonami wypełnionymi wodą, Radość, śmiech i głośny doping uczestników świadczyły o wspaniałej zabawie WRZESIEŃ I. W przedszkolu. II. Nasze przedszkole. III. Jestem bezpieczny. IV. Pomocna dłoń. Hymn przedszkolaka - piosenka I. Wszyscy swoje święto mają, święto mają. Tańczą, skaczą i śpiewają i śpiewają. Przedszkolaki przykład dają, przykład dają i też swoje święto mają, święto mają. Ref. Dzień przedszkolaka jest właśnie dzisiaj to święto Ani, Basi i Krzysia. W dzień przedszkolaka każdy to wie bawi się z nami kto tylko chce! II. Ogród z Panią przystroimy, przystroimy sto balonów wypuścimy, wypuścimy. Będzie to wiadomość taka, właśnie taka, że dziś jest dzień przedszkolaka, przedszkolaka
Jakub Nowak Przez 17 lat prowadził własny biznes, od 14 jest prezydentem. Teraz wchodzi w wielką politykę. - Za trzy i pół roku Nowoczesna przejmie władzę - mówi już dziś Tyszkiewicz. - Oczywiście, że mógłbym. Mógłbym przez kolejną kadencję być prezydentem w Nowej Soli, odcinać kupony od tego, co udało się już w mieście zrobić. I nudzić się na tym stanowisku. Mógłbym. Ale to nie mój charakter. Chcę robić coś więcej, wykorzystać swoje doświadczenie. A trochę go już mam, te siwe włosy chyba o czymś świadczą, prawda? - Wadim Tyszkiewicz teatralnie klepie się po głowie. Rozmawiamy w jego gabinecie, w przerwach czatu z Czytelnikami „GL”. Gdy odpisuje internautom, chodzę wokół pokoju, przyglądając się dziesiątkom nagród na półkach, ścianach. Menadżer Roku, Samorządowiec Roku, złote i srebrne laury, krzyże, odznaki, medale, dyplomy...- W samorządzie osiągnął pan już wszystko? - Może wyjdę na bufona, ale fakt, z nagród i wyróżnień zdobyłem już chyba wszystko, co było do zdobycia. Koledzy ze Związku Miast Polskich mówią, że pod tym względem jestem trzeci w Polsce, zaraz po Szczurku z Gdyni i Dutkiewiczu z Wrocławia – odpowiada. Jak to się stało, że prezydent ledwie 40-tysięcznego miasta „gdzieś na zachodzie Polski” rozpoznawany jest w kraju i stawiany za wzór samorządowca?Rządy w Nowej Soli rozpoczął w roku 2002. Wygrał nieznacznie, w drugiej turze, z ówczesnym prezydentem z SLD Tadeuszem Gabryelczykiem. Kilkudziesięcioprocentowe bezrobocie i opinia miasta upadłego, nie wróżyła sukcesów. - Znałem jednak te problemy doskonale „od środka”. Wychowywała mnie zresztą ulica – wspomina po latach. Ojciec zmarł, gdy Wadim miał pięć lat, matka 14 lat później, gdy był na studiach. - Szybko musiałem sam sobie radzić... Do dziś spotykam dawnych znajomych z ul. Zjednoczenia, którym niekoniecznie się powiodło. Czasami proszą mnie o złotówkę do winka – mówi. Podczas pierwszej kadencji nie brakowało ostrych sporów prezydenta z radnymi SLD. Po czterech latach to jednak Tyszkiewicz wygrał już w pierwszej turze (ponad 83 proc. głosów!), wprowadził też dziesięciu radnych ze swojej bezpartyjnej listy. - Klucz do sukcesu? - Gospodarka. Ona jest najważniejsza, co powtarzam z uporem maniaka od lat. I to ona udowodniła, że kierunek, który obraliśmy na początku, był właściwy. Dziś, po 14 latach, widzą to już, mam nadzieję, wszyscy – komentuje Tyszkiewicz. Mieszkańcy zdają się to potwierdzać, bo kolejne wybory wygrywał z łatwością, z poparciem ponad 86 Tyszkiewicza rosły proporcjonalnie do liczby inwestorów, których zaczął hurtowo ściągać do Nowej Soli. Zyskał wręcz miano eksperta pod tym względem. - Sam byłem przez 17 lat przedsiębiorcą. Znam więc to wszystko od drugiej strony, wiem, czego przedsiębiorcy oczekują od miasta – mówi. Pracownicy urzędu potwierdzają, w nieoficjalnych rozmowach ze mną, że ściąganie inwestorów to praktycznie jednoosobowa działka Tyszkiewicza. - Z zewnątrz wygląda to może prosto. Owszem, mam „gadane”, potrafię zrobić dobry „pijar” miastu, ale, proszę mi wierzyć, to za mało. Ściągnięcie nawet małego inwestora wiąże się zawsze z setkami godzin wytężonej pracy. Często kosztem rodziny, gdy np. święta muszę spędzić przed komputerem, odpowiadając na setki pytań, czy szykując prezentację – opowiadał nieraz. - Pod tym względem jest perfekcjonistą – słyszę w urzędzie. Rozwój gospodarczy pozwolił Tyszkiewiczowi realizować inwestycje, dzięki którym niemal wymazał wizerunek Nowej Soli jako „miasta upadłego”. Nowy port, budowa statków wspólnie z innymi gminami, Park Krasnala, ścianki wspinaczkowe, skatepark czy najnowocześniejsze w Polsce tory do jazdy na bmx... - Poza pracą ludzie muszą się czuć w mieście dobrze, muszą mieć miejsce do odpoczynku – opowiada. Twierdzi, że w Nowej Soli jest już niemal wszystko poukładane. - Wystarczy tego nie spieprzyć - zaznacza. I podkreśla, że czas na nowe wyzwania. - Stąd mój angaż w politykę i akces do Nowoczesnej. Marzy mi się, żeby cała Polska poszła śladem Nowej Soli – mówi. W to, że Nowoczesna przejmie władzę w kraju, nie wątpi. Dlaczego jednak wybrał właśnie tę partię? - To zaangażowani ludzie, którzy nie idą do polityki dla kasy, to ludzie, którzy już się czegoś w życiu dorobili. Tworzyłem ją od początku, jeszcze gdy była stowarzyszeniem. To moje naturalne środowisko – samorządowcy się nie dziwią i przypominają, że „Wadim już dawno puszczał oko do partii”. - Kiedyś był bardzo blisko PO. Pytanie, jak to będzie z Nowoczesną, bo Wadim lubi mieć wszystko pod kontrolą. Jest typowym wodzem - mówi mi jeden z nich. Wady Tyszkiewicza? - Perfekcjonizm spowodował, że nie jest w stanie spokojnie znieść krytyki. Nie wiem, jak jest teraz, ale kiedyś potrafił godzinami siedzieć na forum internetowym, by śledzić wpisy o sobie. Bywa pyszny, co widać po wypowiedziach, że wszystko robi najlepiej - słyszę. - Ma jednak ogromną charyzmę. A człowiek, który jednym wpisem na Facebooku potrafi ściągnąć do miasta wszystkie krajowe telewizje i gazety, jak w przypadku opinii o górnikach czy mieszkaniach socjalnych, poradzi sobie w dużej polityce – dodaje mój Tak, byłem blisko PO. Byłem niemal ich chłopcem z plakatów – żartuje Tyszkiewicz. Do szeregów tej partii jednak nie wstąpił. Dziś nie żałuje, choć „propozycje były różne, zawsze poważne”. Przyznaje, że kuszono go stanowiskiem wojewody, przebąkiwano o byciu marszałkiem. Nie przekonał go nawet Donald Tusk, zapraszając na spotkanie przed wyborami samorządowymi w roku 2014. Ówczesny premier namawiał wtedy Tyszkiewicza na start z listy PO. Również nieskutecznie. Tyszkiewicz nie ukrywa, że bodźcem, który skłonił go do wejścia do Nowoczesnej były - jak to określa - katastrofalne rządy PiS, ale też... słowa żony. - Kazała mi się w końcu zdecydować: wóz albo przewóz – żartuje. Jaka przyszłość go czeka? Zostanie posłem? Senatorem? - Nie wiem. Mam sto tysięcy pomysłów na minutę. Czas pokaże, nie wykluczam żadnej opcji, choć najbliższe lata i tak poświęcę z pewnością Nowej Soli - mówi. Zapowiada jednak, że to jego ostatnia prezydencka kadencja. Marzy o chwili oddechu. - Zdarzają się rzadko - przyznaje. Odpoczynek znajduje na wsi. Z żoną kupił kawałek ziemi i domek, który od podstaw wyremontowali. Czasami chwali się na Facebooku filmikiem, gdy pracuje z glebogryzarką, czy obiadem ugotowanym ze swoich warzyw. - Dbamy o naszą małą przestrzeń – uśmiecha się prezydent. Trochę historii Repatriant Urodził się w 1958 r. w Hancewiczach na terenie dzisiejszej Białorusi. Dzieciństwo spędził już w Nowej Soli. - Grzecznym chłopcem nie byłem. Wychowała mnie ulica - śmieje się dziś. Uczeń Na początku uczył się średnio, jak sam mówi „na trójach”. Później wziął się jednak ostro do pracy. Po skończeniu szkoły średniej wyjechał do Warszawy, studiował na politechnice. Dorywczo dorabiał, był statystą w „Człowieku z żelaza” Wajdy, mył też okna w siedzibie Telewizji Polskiej. Biznesmen Od 1985 r. pracował jako asystent w Ośrodku Badawczo-Rozwojowym w Zielonej Górze. Później założył własną firmę. W latach 1986–2002 sprzedawał komputery pod marką Vadim. - Zatrudniałem kilkadziesiąt osób. Swego czasu była to największa firma informatyczna w województwie, dostałem w tamtym czasie mnóstwo nagród - opowiada po latach. Później firma przestała jednak przynosić dochody, ostatecznie ją sprzedał. Prezydent Prezydentem jest od 2002 r. Ostatnie wybory wygrał, uzyskując 86 proc. głosów. Polityk Członkiem Zarządu Nowoczesnej jest od kilku tygodni. Oficjalnie wstąpił do partii. Rolnik Kupił z żoną ziemię i domek na wsi. Spędzają tam każdą wolną chwilę.
grudzień grudzień tak mówią o nim ludzie